Trzeba przyznać, że obecne rosnące ceny paliw sprawiają, że miłośnicy pojazdów spalinowych, nie mają dzisiaj łatwego życia. Na pewno obecnie panujący rząd w żaden sposób nie ułatwia tej i tak trudnej sytuacji. Zwłaszcza że w tle pojawiają się zapowiedzi, dotyczące podatku dla pojazdów spalinowych. Dodatkowo kierowcy mieliby także liczyć się z tym, że od 2023 roku musieliby płacić dodatkową opłatę, za rejestrację tego typu samochodu. Z pewnością trzeba przyznać, że wzmianki o takiej formie płatności pojawiały się już w przestrzeni publicznej od co najmniej kilku lat. Tak zwany podatek ekologiczny może jednak zostać wprowadzony, mimo że poprzednie próby były nieudane ze względów formy wprowadzenia takich zmian legislacyjnych.
Ciężkie czasy dla kierowców
Teraz jednak sam projekt jest o wiele lepiej przygotowany, a i nasz kraj już oficjalnie wyraził zgodę, na opodatkowanie starszych pojazdów. W tym wypadku taka opłata w wysokości 500 złotych obowiązywałaby kierowców, który mają auto starsze niż 9 lat. Z pewnością kierowcy mogą mieć dużo powodów do niepokoju, zwłaszcza że tego typu plany wprowadzenia takiego podatku, mogą, przeciągnąć się do roku 2026 co miałoby dotyczyć aut spalinowych. Sama opłata rejestracyjna dotycząca takich pojazdów miałaby już zostać wprowadzona od roku 2024, więc są to dosyć ambitne założenia rządu. Co ciekawe, na stronie https://wawa.pl pojawił się artykuł o tym, że zmiany co do aut spalinowych mają zajść także w stolicy Polski, a więc w Warszawie. Co do zmian ogólnopolskich, to wszystkie te zmiany powiązane są z Krajowym Planem Obudowy, jaki ma zostać wprowadzony. Oczywiście zmiany zajdą za jakiś czas, ale sam efekt będzie odczuwalny już w roku 2023, kiedy to faktycznie osoby posiadające auta spalinowe, zaczną drastycznie odczuwać takie zmiany.
Perspektywa rosnących cen samochodów spalinowych
W bezpośrednim rozrachunku takie działania przełożą się także na wzrost cen pojazdów spalinowych. Nie da się ukryć, że każda kolejna podwyżka, mocno uderzy w osoby poruszające się pojazdami. Już teraz sytuacja robi się coraz bardziej napięta, bo ciągły wzrost cen stali, oraz zapowiadany zakaz produkcji takich pojazdów w najbliższych latach, mocno winduje ceny do góry. Nic więc dziwnego, że trzeba śledzić poczynania rządu, aby, przekonać się jak mocno takie podwyżki wpłyną na sprzedaż aut spalinowych.